Wynajmowanie mieszkania jest dość uciążliwym etapem życia. Szukanie współlokatorów, niepewność na kogo się trafi, odpowiedzialność za czyjąś własność to tylko niektóre z czynników, jakie musimy brać pod uwagę wynajmując mieszkanie. W pewnym momencie pojawia się myśl o tym, że może warto spróbować poszukać swoich własnych czterech kątów.
Czy mnie stać?
Czynnikiem najsilniej blokującym przed podjęciem decyzji o zakupie własnego mieszkania jest zwykle jego cena. Galopujący rynek nieruchomości z pewnością nie nastraja pozytywnie osób, których zarobki nie należą do zbyt wysokich. W momencie braku odpowiedniej ilości gotówki, rozwiązaniem może być kredyt hipoteczny na zakup mieszkania. Mimo, że wiąże się on z ogromnym ryzykiem, dla większości osób jest to jedyny sposób na zakup wymarzonego mieszkania. Kredyt hipoteczny zwykle wymaga jednak wpłaty tzw. wkładu własnego, którego wysokość zależy od banku (zwykle od 10 do 30% wartości mieszkania). Warto już na tym etapie zastanowić się, jaką kwotą dysponujecie. Znacząco ułatwi to podjęcie decyzji odnośnie wyboru mieszkania, zawężając ilość nieruchomości branych pod uwagę. Są też banki, które udzielają kredytu bez konieczności wpłaty wkładu własnego. Zwykle wiąże się to jednak z niezbyt korzystnymi warunkami umowy.
*Porada: warto w tym momencie zastanowić się nad pomocą ze strony najbliższych. Być może wasi rodzice lub dziadkowie chcieliby Wam pomóc i dysponują jakąś sumą pieniędzy, które mogą przeznaczyć na Wasz wkład własny. Podzielenie się z nimi swoimi planami może znacząco ułatwić Wam zebranie niezbędnej sumy pieniędzy.
Zdolność kredytowa
Gdy już zastanowiliście się i wiecie, jaką sumą gotówki dysponujecie, następnym krokiem będzie ocena Waszej zdolności kredytowej. Internet obfituje w całe mnóstwo kalkulatorów, które mogą w tym pomóc. Nie dajcie się jednak zwieźć– kwoty które podają zwykle są mocno zawyżone, a bank często będzie skłonny udzielić Wam kredytu na znacznie niższą kwotę. Co zrobić by nie wpaść w tę pułapkę i nie cieszyć się zbyt szybko? Najprostszym rozwiązaniem będzie udanie się do placówki banku, w której udzielą nam wszystkich niezbędnych informacji. Do określenia orientacyjnej zdolności kredytowej wystarczą zwykle dane podane „na oko”: wysokość zarobków, miesięczne koszty utrzymania jakie ponosicie, inne zobowiązania (karty kredytowe, inne kredyty, itp.) i deklarowana kwota, jaką możecie wpłacić jako wkład własny. Podkreślenia wymaga fakt, że to również jest ocena szacunkowa- tu dla odmiany może być ona zaniżona w stosunku do rzeczywistej, gdyż banki krytycznie odnoszą się do deklaracji klientów. Aby uzyskać pełen obraz sytuacji, należy do banku dostarczyć dokumenty potwierdzające osiągane przez Was dochody i zobowiązania finansowe. Będą się one różniły w zależności od formy zatrudnienia na jakiej pracujecie. Dla przykładu, osoba pracująca na umowie o pracę powinna dostarczyć oświadczenie wypełnione przez pracodawcę (banki zwykle mają przygotowane własne druki). Warto zapytać konsultanta, jakie dokumenty są niezbędne do wyliczenia zdolności kredytowej w danym banku i udać się do placówki razem z nimi.
*Porada: porównajcie oferty w kilku bankach. Często znacznie różnią się one między sobą– w jednym banku możecie uzyskać bardzo niską zdolność kredytową, podczas gdy drugi umożliwi Wam zakup trzypokojowego mieszkania. Warto zebrać kilka ofert, by wybrać spośród nich tę najkorzystniejszą.
Bank wybrany- co dalej?
Po porównaniu ofert kredytowych i wybraniu tej najkorzystniejszej, nadszedł czas na najprzyjemniejszą część– wybór wymarzonego mieszkania! Gdy znacie już swoją zdolność kredytową, możecie przystąpić do poszukiwań. Pomocne tu będą strony internetowe, które zawierają mnóstwo mieszkań wystawianych na sprzedaż. Pozostaje tylko zdecydować czego oczekujecie od własnych czterech kątów i wybrać ofertę, która spełni te oczekiwania. Dobrym pomysłem jest wybranie mieszkania o cenie nieco niższej niż oszacowana zdolność kredytowa- zmniejszy to ryzyko nieudzielenia kredytu w przypadku, gdy cena mieszkania byłaby w ocenie banku zbyt wysoka. Warto poświęcić na to trochę czasu, by być pewnym, że to właśnie jest mieszkanie dla Was.
Po wybraniu mieszkania, konieczne będzie podpisanie tzw. umowy przedwstępnej i wpłacenie zadatku/ zaliczki właścicielowi nieruchomości. Stanowi ona deklarację chęci zakupu i, w razie problemów, może być podstawą do wytoczenia procesu sądowego. Warto zapytać w banku, w którym chcemy wziąć kredyt, jakie informacje mają być w niej zawarte- źle spisana umowa przedwstępna może być przyczyną odmowy udzielenia kredytu!
Następnym krokiem będzie udanie się do banku, w celu złożenia wniosku o kredyt hipoteczny. Zostaną nam również udzielone informacje, jakie dokumenty i zaświadczenia będą niezbędne to podpisania umowy. Po dostarczeniu kompletu dokumentów przejdą one proces weryfikacji, podczas której analityk banku określi, czy można nam bezpiecznie udzielić kredytu, czy też nie. To jest moment, w którym należy się uzbroić w cierpliwość, gdyż analizy dokumentów trwają zwykle dość długo (nawet 2–3 tygodnie). Może zdarzyć się również sytuacja, w której analityk zażąda dostarczenia jeszcze jakichś dokumentów, co również wydłuży czas oczekiwania. Jeśli jednak wszystko przebiegnie po naszej myśli, kredyt zostanie nam udzielony.
Już prawie na mecie
Po podpisaniu umowy kredytowej należy udać się, razem z właścicielem mieszkania, do notariusza, celem sporządzenia aktu notarialnego nieruchomości. Tam też, chyba że ustalone zostało inaczej, należy zapłacić mu pozostałą część kwoty wkładu własnego (pomniejszoną o wpłacony wcześniej zadatek/ zaliczkę). Warto przypomnieć, że za sporządzenie aktu notarialnego i inne czynności prawne (jak chociażby założenie księgi wieczystej) należy uiścić taksę notarialną, której wysokość określona jest ustawowo. Dodatkowo, jeśli zakupiona nieruchomość pochodzi z rynku wtórnego, należy uiścić podatek od czynności cywilnoprawnych (PCC), zwany też „podatkiem od wzbogacenia”. Są to koszty, które również należy wziąć pod uwagę, planując zakup nieruchomości. Po podpisaniu aktu notarialnego należy udać się z nim do banku, celem uruchomienia kredytu.
Jeśli nie będą wymagane żadne poprawki, bank prześle pieniądze poprzedniemu właścicielowi nieruchomości, a my możemy w pełni cieszyć się z własnego mieszkania!
Alternatywna droga
Jeśli nie po drodze jest Wam z bankami i dokumentami, dobrym pomysłem będzie skorzystanie z usług eksperta finansowego. Ma on możliwość porównania ofert wielu banków, co eliminuje konieczność odwiedzania ich placówek. Możemy również upoważnić go do kontaktu z bankiem w naszym imieniu- wówczas po naszej stronie będzie leżało tylko dostarczenie mu dokumentów i wybór mieszkania. Resztę załatwi za nas ekspert. Warto skorzystać z jego usług, które często są zupełnie darmowe- dostaje on gratyfikację od banku za pośrednictwo w udzieleniu Wam kredytu. Posłuży Wam też radą, dzięki której możecie chociażby uniknąć wzięcia kredytu zbyt dużego na Wasze możliwości finansowe.
Własne cztery kąty nie muszą już być odległym marzeniem. Dzięki rozsądnemu podejściu do tematu, możemy znaleźć mieszkanie które nas zadowoli, nie niszcząc jednocześnie naszych finansów. Warto zastanowić się nad tą decyzją, gdyż czasami bardzo niewiele dzieli nas od zupełnie nowej jakości życia.