Dachy zielone stają się coraz popularniejsze. Historia tego typu przekryć jest dość długa, ale w obecnej formie są nowoczesnym i atrakcyjnym rozwiązaniem.
Historię dachów zielonych można podzielić na dwie ścieżki. Z jednej strony mamy przykłady, stosowanych do dzisiaj, dachów trawiasto-darniowych w Skandynawii. Dla mieszkańców chłodnych rejonów Europy, tego typu przekrycia stanowiły świetną ochronę przed zimnem. Z drugiej strony mamy historię współczesnych dachów zielonych, które pojawiły się w XIX wieku na terenach Europy Środkowej. Motywacją do stosowania tych rozwiązań była ich wysoka odporność ogniowa. Pożary były bowiem wielkim zagrożeniem dla szeroko stosowanych konstrukcji drewnianych.
Obecnie występuje na rynku wiele wyspecjalizowanych firm, które oferują systemy dachów (i ścian) zielonych. Jak to często bywa w przypadku złożonych technologii, nie powinno się powierzać wykonawstwa i projektowania osobom niedoświadczonym. Ilość potencjalnych błędów i problemów jest bardzo duża, dlatego należy stosować gotowe systemy i zdać się na wiedzę profesjonalistów.
W przypadku dachów zielonych występuje podstawowy podział:
– dachy ekstensywne, w których wykorzystujemy roślinność o niskim zapotrzebowaniu na wodę
i niewymagającą pielęgnacji np. mchy, rozchodniki czy zioła,
– dachy intensywne, w których pojawia się roślinność wymagająca odpowiedniej pielęgnacji np. krzewy, drzewa, ale też trawniki.
Warto zwrócić uwagę, że jest to jedynie podstawowy podział, który nie uwzględnia rzadziej stosowanych typów pokryć np. dachów bagiennych o ogromnych możliwościach zatrzymywania wody deszczowej.
Konstrukcja dachów zielonych jest zależna od typu roślinności, ale nie tylko. Zazwyczaj wykonywane są jako tzw. dachy odwrócone. Oznacza to taki układ warstw, gdy izolacja termiczna (zazwyczaj polistyren ekstrudowany XPS) znajduje się ponad izolacją wodoszczelną. Taki układ wymusza stosowanie izolacji cieplnej odpornej na zawilgocenie, np. wspomniany polistyren ekstrudowany. Poza warstwą konstrukcyjną oraz izolacjami wodochronną i termiczną, w dachu występują zazwyczaj takie warstwy jak:
– bariera antykorzenna, zabezpieczająca przed uszkodzeniem głębszych warstw pokrycia,
– warstwa drenażowa która pozwala odprowadzać nadmiar wody deszczowej,
– warstwa wegetacyjna, które obejmuje specjalnie przygotowany substrat oraz roślinność.
W zależności od wybranego systemu występuje często jedna lub kilka warstw geowłókniny. Producenci posiadają rozbudowane oferty i dobór właściwego rozwiązania musi być poprzedzony dokładną analizą. Jednym z czynników wpływających na układ warstw jest rodzaj konstrukcji nośnej. Dach zielony umieszczany na blasze fałdowej, musi mieć mniejszy ciężar własny niż w przypadku żelbetowego stropodachu.
Dachy zielone mają wiele zalet i zdecydowanie mniej wad. Część z plusów jest odczuwalna na poziomie pojedynczego budynku, a część dopiero przy ich większym nagromadzeniu na danym terenie. Korzyści w ramach danego obiektu to przede wszystkim:
– bardzo dobra izolacyjność termiczna,
– ochrona przed hałasem,
– zapewnienie wysokiej trwałości przekrycia, ponieważ izolacja wodochronna jest osłonięta między innymi od promieni UV,
– podniesienie atrakcyjności nieruchomości.
Jeżeli na danym obszarze, zwłaszcza gęsto zabudowanym, zastosuje się dachy zielone na wielu obiektach pojawią się korzyści bardziej globalne:
– zatrzymywanie zanieczyszczeń i szkodliwych pyłów,
– ograniczanie stężenia dwutlenku węgla w powietrzu,
– gromadzenie wody deszczowej co łagodzi klimat (dzięki parowaniu wody) oraz odciąża miejskie systemy kanalizacji,
– zdecydowanie skuteczniejsze odbijanie promieniowania słonecznego, niż w przypadku tradycyjnych pokryć (np. papa) co także łagodzi klimat w miastach.
Łagodzenie klimatu i ograniczenie zanieczyszczeń to bardzo istotne elementy. Nie można jednak zapomnieć o innych efektach. Duża ilość zieleni polepsza estetykę miast i pozytywnie wpływa na samopoczucie mieszkańców. Jeżeli podsumujemy wszystkie zalety stosowania tego typu rozwiązań to może się ono okazać antidotum na wiele problemów współczesnych miast.
Wobec ogromu zalet nie wolno zapomnieć o wadach. W zależności od zastosowanej roślinności, dachy zielone mogą się okazać dużo droższe i cięższe od tradycyjnych pokryć. Wyższe koszty zazwyczaj towarzyszą lepszym rozwiązaniom i tak jest w tym przypadku.
W niektórych krajach dachy zielone już stanowią dominujący sposób przekrycia obiektów budowlanych. Być może w przyszłości będzie to ogólnoświatowym standardem. Wypada chyba trzymać kciuki, gdyż wydaje się to świetne rozwiązanie dla gęsto zabudowanych miast i panującego w nich klimatu.